
Ten uroczy mostek na żywo tak bajkowo nie wygląda :) ale żółciutkie mlecze...

Sobotnia wycieczka do Czacza i napotkane gniazda :) wszystkie zasiedlone :)
A to już niedzielna niespodzianka - bocian czarny - na sąsiedniej działce :) oj jak ja szybko biegłam do domu po aparat


Wena gdzieś siedzi bo w międzyczasie powstała jedna kartka na urodziny (ale po co zrobić fotkę wrrrrr) i coś się plecie z papierowej wikliny :)
Pozdrawiam zaglądających :)